Moda Dobrochna Rawicka radzi czy i co kupować na wyprzedażach!
- Od czego zaczęła się Twoja przygoda z modą?
- Szczerze mówiąc trudno mi sięgnąć pamięcią do początku. Wydaje mi się, że moda była ze mną od zawsze, tylko w różnej formie. Interesowały mnie sposoby kreowania wizerunku, z czasem zaczęłam analizować historię mody i obserwować pokazy. Całkiem niedawno doszłam do wniosku, że zdobyte doświadczenie może być moim sposobem na biznes. Myślę, że przeszłam wszystkie etapy fascynacji branżą modową.
- Na czym polega Twoja praca?
- Od kiedy prowadzę własną markę z ozdobami do włosów moja praca stała się bardziej dynamiczna. Potrafię być w wielu miejscach w tym samym czasie - chociażby myślami. Muszę koordynować wiele działań - od marketingu, poprzez zamówienia, czy wysyłki paczek. Dla kontrastu praca przy sesjach zdjęciowych to koordynacja logistyki przy wypożyczaniu ubrań, znajomość rynku, trendów oraz smykałka do odpowiedniego doboru odzieży do figury modelki czy też tematu sesji.
- Czy od zawsze wiedziałaś, że chcesz pracować w tej branży?
- Ja od zawsze wiedziałam, że chcę pracować w branży kreatywnej. Nie wyobrażam sobie siedzenia przy biurku przez cały dzień. Uwielbiam pracować w terenie, poznawać nowych ludzi i ich historie. One mnie inspirują i otwierają oczy na nieznane. Moda to praca zespołowa, niewiele można osiągnąć w pojedynkę. W czasach, kiedy każdy z nas chce być indywidualistą dobrze zgrany zespół jest na wagę złota. Od tego zależy sukces.
- Więc jaki jest Twój największy sukces?
- Żadnego z moich osiągnięć nie uznaję za najważniejsze, nie mam takiej hierarchii. Dla mnie to tworzyłoby presję, że muszę stale przebijać swoje wcześniejsze osiągnięcia. Czerpię energię z każdego zrealizowanego projektu, dzięki temu stale się uczę i doskonalę. Zrealizowana sesja, czy wystylizowana okładka to nie największy sukces tylko stały progres i kolejne doświadczenie.
- Skąd wziął się pomysł na otwarcie własnego biznesu?
- Moja marka to opowieść o spełnionym marzeniu. Przez lata szkoliłam się uczęszczając na kursy dotyczące biznesu modowego. Połączyłam to z obserwacją rynku, kobiet i trendów, które powstają w społeczeństwie. Zebrałam doświadczenie, popracowałam nad identyfikacją wizualną i strategią. Chciałam, aby powstał produkt stworzony przez kobietę dla kobiet.
- Czym na tle innych marek wyróżnia się Twoja firma i produkty?
- Śmiało mogę stwierdzić, że jestem jedyną firmą, która oferuje tak dużą ilość różnych modeli. Wyróżniają mnie przede wszystkim tkaniny. Skrupulatnie je wyszukuję, testuję rozwiązania i sposób szycia. Staram się stale doskonalić finalny produkt. Pokazuje także, że można prowadzić biznes dbając o planetę. Ograniczyłam plastik, a metka, która znakuje produkt powstała z biodegradowalnego papieru z nasionami. Niedługo wprowadzam nowy produkt, który poświęcony będzie branży beauty.
- Co cenisz w prowadzeniu biznesu najbardziej?
- Każdy kto prowadzi własny biznes powie, że ceni niezależność i brak szefa. To jest zawsze kosztem czegoś, należy liczyć się z wyrzeczeniami. Czasem śmieję się, że muszę być na posterunku 24 godziny na dobę. Sama jestem odpowiedzialna za to co tworzę dla innych. Na każdym kroku mam możliwość podjęcia decyzji. Staram się, by były one zgodne z moimi poglądami i misją.
- A co daje Ci ta praca?
- Przede wszystkim spełniam marzenia. Zawsze chciałam tworzyć. Kreować. Czuć się w pewien sposób potrzebna. Obserwacja i poznanie kobiet, które noszą i używają moje produkty jest bezcenna.
- Teraz jest czas wielkich obniżek w sklepach? Zdradzisz czy warto kupować teraz ubrania?
- Zgadza się, początek roku w branży modowej to wyprzedaże. Dla producenta to możliwość wyprzedania towaru, który z jakiegoś powodu nie przypadł klientowi w regularnej cenie. Z drugiej strony to cykl życia kolekcji, coś w zupełności naturalnego. Zdecydowanie warto dbać, aby w naszej szafie były rzeczy z których korzystamy. Nie chomikujmy ubrań z myślą "Kiedyś jeszcze założę". Lepiej mieć mniej ubrań, ale świadomie wybierać te, które są z naturalnych tkanin.
- Jakie ubrania warto kupować na wyprzedażach?
- Na wyprzedażach najlepiej kupować sprawdzone klasyki, ubrania dobrej jakości czy upatrzone wcześniej modele. Na zakupy warto iść rano kiedy wszystko w sklepach jest jeszcze ułożone. Z klientkami zawsze robimy listę sklepów, które odwiedzimy oraz ustalamy budżet.
- Czy naprawdę jest tak, że są to fikcyjne obniżki?
- Niestety muszę przyznać, że to prawda. Bardzo często firmy drukują specjalną metkę z wyższą ceną niż dana rzecz i naklejają błędnie, by zachęcić do zakupu potencjalnie przecenionej rzeczy. Niestety na metce widnieje cena regularna. Można się spotkać także z przecenianiem lekko zawyżonej ceny, aby nadać wyższy rabat dzięki czemu promocja wygląda na ciekawszą. To są zabiegi handlowe nieuczciwe w stosunku do konsumentów.
- A jakie zniżki Ty przygotowałaś dla swoich klientek, czy mogą one teraz kupić coś ekstra?
- Aktualnie nie mam przewidzianych rabatów. Jednak nasza rozmowa jest dobrym pomysłem do stworzenia promocji. Czytelnicy portalu będę mieć -10% rabatu na hasło "POSZKOLE10". Rabat będzie możliwy do zrealizowania, jeżeli wartość wybranych produktów w koszyku przekroczy 50 zł.
- Czy warto spełniać marzenia i z uporem dążyć do celu?
- Czy warto? Oczywiście, że tak, ale z umiarem. Zaciekawiłam Cię? Miałam taki okres w swojej pracy, że brałam udział w wyścigu o zlecenia komercyjne przy teledyskach i kampaniach. Nikt wtedy nie chciał mnie zaangażować, co podcinało mi skrzydła. Całe szczęście dziś znam powód tej porażki. Zrozumiałam, że w modzie jest tyle możliwości, że nie będę na siłę starać się tam dostać. Warto walczyć i dążyć z uporem, ale każdy z nas musi znać granice. W innym wypadku realizacja marzenia stanie się destrukcyjnym procesem, w którym zapomnimy o prawdziwych powodach, dla których chcieliśmy osiągnąć cel.
Poszkole.pl na Facebooku! Dołącz teraz i bądź z nami na bieżąco!
